Czy świnka morska wywołuje alergię?

świnka morska i alergie

Mięciutka, przyjazna i łagodna świnka morska jest niestety jednym z najbardziej uczulających zwierzaków. Wbrew powszechnej opinii, alergii nie wywołuje jej futerko. Winowajcą jest zupełnie co innego. Jak radzić sobie z uczuleniem, by nie być zmuszonym do pozbycia się ukochanego zwierzątka? Rozwiązaniem jest konsekwencja i rozsądek.

Świnki morskie, dzięki swojemu urokowi i łatwości w utrzymaniu, stały się popularnymi i ulubionymi pupilami domowymi. Niestety, podobnie jak psy i koty, świnki także mogą powodować alergię. To jednak nie ich mięciutkie futro jest odpowiedzialne za wywoływanie uczulenia. Głównym źródłem alergenów jest mocz zwierzęcia, w którym znajdują się duże ilości alergennych białek. Przyczyną uczulenia mogą być również alergeny wydzielane wraz ze śliną, łupieżem oraz z gruczołów wydzielniczych. Winowajcą są feromony. Dlatego też bardziej uczulają samce świnki niż samice. Jeżeli więc nasza świnka to samiec, należy go jak najszybciej wykastrować. Uczulenie wcale nie musi pojawić się od razu. Czasami mija kilka tygodni, a nawet miesięcy, zanim pojawią się objawy. A te mogą być bardzo nieprzyjemne.

Objawy uczulenia

Objawy uczulenia mogą występować pojedynczo, lub wszystkie jednocześnie. Może to być katar, zapalenie błony śluzowej nosa, zapalenie spojówek, suchy kaszel, chrypa, łzawienie oczu, opuchlizna, wysypka, świąd. Może też być jeszcze gorzej – duszności lub zapalenie zatok. Objawów uczulenia nie wolno bagatelizować, nawet jeśli potrafimy funkcjonować z nimi na co dzień. Nieleczona alergia będzie się nasilać i nieść ze sobą poważne konsekwencje, prowadząc m.n. do astmy oskrzelowej. Najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u alergologa i wykonanie odpowiednich testów. Dla uniknięcia przykrych niespodzianek, takie testy można profilaktycznie wykonać jeszcze przed zakupem zwierzątka. Oprócz zlecenia testów, lekarz przepisze także leki, które nie tylko doraźnie wyeliminują przykre objawy, ale też zapobiegną rozwojowi alergii. W przypadku lżejszej formy uczulenia, pomóc może odczulanie.

Alergia może jednak przyjąć formę bardzo agresywną, atakując od razu, przy pierwszym kontakcie ze zwierzęciem. W takim przypadku da o sobie znać już w sklepie, podczas zakupu świnki i będzie to niewątpliwie sygnał ostrzegawczy.

Gdy alergia pojawi się dopiero po jakimś czasie, oprócz wizyty u lekarza dobrze jest też złożyć wizytę weterynarzowi, który pomoże dobrać dla świnki specjalną dietę, ograniczającą produkcję alergenów.

Jak zapobiegać objawom uczulenia?

Pozbycie się sympatycznego zwierzątka z powodu uczulenia któregoś z domowników, to ostateczność. Zanim się na to zdecydujemy, warto wykorzystać wszystkie inne możliwości. Zachowując rozsądek i trzymając się konsekwentnie pewnych zasad jest duża szansa, że świnka wciąż będzie mogła z nami mieszkać.

Po pierwsze – nie przytulać, nie całować, nie nosić i trzymać z daleka od twarzy i oczu. Nie głaskać, a jeśli nie potrafimy się temu oprzeć, natychmiast po głaskaniu umyć ręce.

Po drugie – wszystkie prace porządkowe związane ze świnką morską, przede wszystkim sprzątanie klatki, powinna wykonywać tylko osoba nie wykazująca objawów uczulenia. Klatka powinna być czyszczona codziennie, warto też zastosować niepylącą ściółkę.

Po trzecie – alergik nie może przebywać na co dzień w tym samym pomieszczeniu co świnka, a zwłaszcza w nim spać.

Po czwarte wreszcie – należy regularnie czyścić całe mieszkanie, odkurzając, myjąc i przecierając, koniecznie na mokro. Trzepanie lub czyszczenie na sucho wznieca alergeny i nasila objawy uczulenia. Bardzo pomocne jest częste wietrzenie pomieszczeń, ale należy uważać, by nie przeziębić ani siebie, ani zwierzątka.

Jeżeli uda się przestrzegać tych wszystkich zasad, stosując jednocześnie leki i zalecenia lekarza, świnka morska prawdopodobnie będzie mogła pozostać domowym pupilem i przynieść nam wiele radości.

Dorota Filip

Fot. wuwow, pixabay.com

Verified by MonsterInsights