Warto rozpocząć od przypomnienia sobie wzorca rasy.
Głowa mocna, ale nie przesadnie ciężka. Mózgoczaszka oglądana z przodu i z boku lekko zaokrąglona, stop wyraźny. Kufa mocna, średniej długości, wargi przylegające w kształcie migdała, ciemnobrązowe. Luźne powieki są wadą.
Nos czarny; grzbiet nosa prosty, długi (sięga przynajmniej stawu skokowego), w ruchu co najwyżej lekko wzniesiony nad linię grzbietu.
Wysokość psa 64-70 cm, suki 58-66 cm.
Sylwetka lekko wydłużona (proporcja wysokości w kłębie do długości jak 9 do 10). Grzbiet mocny, szeroki, lekko opadający od kłębu do zadu. Klatka piersiowa długa, szeroka i głęboka, żebra owalnie wysklepione.
Maść wyłącznie trójbarwna – kruczoczarna z intensywnym podpalaniem i białymi znaczeniami.
Sierść długa, lśniąca, prosta lub lekko falista.
Efektowny z wyglądu berneński pies pasterski cieszy się największą popularnością spośród szwajcarskich psów do bydła. Wszystkie one mają starożytne pochodzenie, są jednakowo umaszczone, ale różnią się wielkością i długością sierści. Ich przodkowie to towarzyszące ongiś rzymskim legionom podczas wypraw do Galii molosy, które pozostawiły swoich potomków w wielu alpejskich dolinach. Te pracowite psy wiejskie pomagały przy wypasie bydła, stróżowały, a większe z nich wykorzystywane były do ciągnięcia wózków z mlekiem, serami czy sianem. Bywało, że na starość trafiały do garnka (spożywanie mięsa psiego zdarzało się w Szwajcarii jeszcze do niedawna). Poszczególne ich odmiany kształtowały się pod wpływem izolacji geograficznej i rozmnażania w pokrewieństwie. Pod koniec XIX wieku, gdy poprawiły się warunki życia szwajcarskich wieśniaków, psy przestały być tak bardzo potrzebne i ich liczba znacznie spadła, wtedy też kilku mieszkańców wioski Durrbach kolo Berna zajęło się hodowlą miejscowej rasy psów. Ich działania wspierał profesor Albert Heim, ceniony sędzia i działacz szwajcarskiego związku kynologicznego. Począwszy od 1904 roku psy z Durrbach regularnie pojawiały się na wystawach, a w 1913 nadano im obecną nazwę. Od tamtej pory zdobyły uznanie na całym świecie. W drodze selekcji hodowlanej wyeliminowano ostrość i nieufność, właściwe dawnym psom stróżującym, więc dzisiejsze berneńczyki to domowe pupile o łagodnym usposobieniu.
Nie można jednak zapominać, że to także psy mocne, o masywnym kośćcu, które mimo to nie powinny być ciężkie ani limfatyczne – i to jest szczególnie ważne w ocenie. Liczy się u nich sprawność oraz ufność i pogodne usposobienie, bez śladu lękliwości czy agresji. Na ringu zwraca się też uwagę na charakterystyczne umaszczenie.
TYP I SYLWETKA Pierwsze, co zwraca uwagę u berneńczyka, to solidna budowa – mocny kościec i szeroki, głęboki tułów z szerokim grzbietem. Klatka piersiowa jest pojemna i długa, z dobrze rozbudowanym przedpiersiem i owalnie wysklepionymi żebrami. Kończyny proste i mocne, szeroko rozstawione. Ważnym szczegółem jest niemal pionowe śródręcze (odcinek przedniej kończyny od nadgarstka do łapy). Psy są zwykle wyraźnie większe i mocniej zbudowane od suk, ale żaden berneńczyk nie powinien być psem ociężałym ani limfatycznym – przeciwnie, przy swojej masie są one ruchliwe i sprawne. Sylwetka jest nieco wydłużona; z dwojga złego, lepszy pies troszkę zbyt długi niż kwadratowy.
RUCH
Mimo swej wagi berneńczyk ma się poruszać lekko, długim i swobodnym kłusem, z mocnym napędem, jaki dają dobrze katowane i umięśnione kończyny tylne. Grzbiet w ruchu powinien być równy i dobrze związany, głowa niesiona niezbyt wysoko, a tułów nie może się kołysać.
GŁOWA
Głowa berneńczyka nie jest długa i bardzo duża, ale powinna być mocna i szeroka, szczególnie u samców. Mózgoczaszka, czy to oglądana z przodu, czy z boku, jest lekko zaokrąglona, a wrażenie ?kanciastości” dają uszy, raczej młe niż duże, i wysoko osadzone, które przednią krawędzią przylegają do głowy, a tylną trochę od niej odstają, zwłaszcza wtedy, gdy pies jest czymś zainteresowany. Stop powinien być wyraźny, ale nie tak ostry, jak u bernardyna. Kufa mocna i sucha – berneńczyk nie jest czworonogiem, który się ślini. Nos duży, czarny, oczy nieduże i ciemne, o przylegających powiekach.
MAŚĆ
Jedyną dopuszczalną maścią berneńskich psów pasterskich jest czarna z podpalaniem, koniecznie z białymi znaczeniami, przy czym znaczenia te opisane są bardzo dokładnie: częściowo biała jest kufa (ale biel powinna sięgać maksymalnie do kącików warg), strzałka na głowie, sięgająca nie dalej niż do wysokości podpalanych plamek nad oczami, i niezbyt szeroka plama na piersi, która tworzy zarys szwajcarskiego krzyża. Ponadto pożądane są białe łapy i koniec ogona. W praktyce białe znaczenia są u większości psów bardziej rozległe: strzałka przechodzi na czoło i głowę, a biel na nogach tworzy krótsze lub dłuższe skarpetki i nikt nie robi z tego problemu – przeciwnie, psy z większymi białymi znaczeniami podobają się bardziej. Co ważne, biel na kończynach i na kufie musi być oddzielona od czerni podpalaniem.
Książki o koniach — pomysł na prezent dla miłośników koni i jeździectwa