Może to wydawać się dziwne, ale pierwsze koty szkockie zwisłouche pochodzą z… Chin. To z podróży do Chin przywiózł przedstawiciela tej rasy jeden z żeglarzy w XVIII wieku. Następna wzmianka na temat tych kotów pojawiła się również w Chinach. Ale to Szkocja stała się ojczyzną współczesnej odmiany tej rasy. W 1961 roku jeden z farmerów z Perthshire zauważył w jednym z miotów uroczą białą kotkę ze zwisającymi uszkami. Spodobała się jego żonie, więc trafiła do domu farmera i otrzymała imię Sussi. Ponieważ chciano utrwalić cechę zwisających uszu, skrzyżowano ją z brytyjskim kotem szorstkowłosym i obecnie wszystkie koty szkockie zwisłouche wywodzą się właśnie od Sussi, chociaż sukces hodowli nastąpił dopiero w Stanach Zjednoczonych. Jest to rasa łagodna i łatwa pod względem pielęgnacji i codziennej higieny, ale bywa bardzo trudna w reprodukcji. Nie można krzyżować dwóch kotów szkockich, gdyż miot jest słaby i chory. Amerykanie, którzy pokochali tę rasę, krzyżują kota szkockiego zwisłouchego z brytyjskim kotem szorstkowłosym lub amerykańskim krótkowłosym. Zwisające uszy kota są wynikiem wady genetycznej. W związku z tym, w niektórych krajach, jego hodowanie jest zabronione, gdyż uważa się, że przyczynia się to do cierpienia zwierzęcia. Jeśli jednak już kot szkocki zwisłouchy trafi do naszego domu, jak się nim zajmować?
Kot szkocki zwisłouchy – wygląd i charakter
Są to koty średniej wielkości, o krępej budowie ciała. Waga kotek wynosi około cztery kilogramy, koty są większe i mogą ważyć nawet pięć – siedem kilogramów. Oczy mają duże, okrągłe, szeroko rozstawione. Co ciekawe, tęczówki zazwyczaj współgrają z umaszczeniem. Krępe łapki są najczęściej krótkie i dość masywne. Ogon, najgrubszy u nasady, jest dość newralgiczny, dlatego trzeba na niego szczególnie uważać podczas pielęgnacji. Sierść kotów jest miękka, a jednocześnie sprężysta i występuje praktycznie we wszystkich barwach oprócz czekoladowej i liliowej, które są charakterystyczne dla kotów syjamskich. Kot szkocki zwisłouchy to inteligentne, wesołe i towarzyskie zwierzę. Wśród domowników wybiera sobie zazwyczaj jedną osobę, której okazuje szczególne przywiązanie. Swoimi względami obdarza też inne osoby w rodzinie i „dogaduje” się z pozostałymi zwierzętami domowymi. Chętnie bawi się i dokazuje, ale zazwyczaj niczego nie niszczy, nawet jeśli pozostaje dłużej sam w domu. Jest bardzo aktywny ruchowo i ma silny instynkt łowiecki. Uwielbia dalekie wyprawy, dlatego lepiej nie wypuszczać go na spacer bez szelek. Dodatkową zaletą rasy jest bezproblemowa adaptacja do różnych miejsc i sytuacji.
Kot szkocki zwisłouchy – pielęgnacja
Futerko kota wymaga starannej pielęgnacji. Powinno być szczotkowane przynajmniej raz w tygodniu. W okresie linienia, czynność powinna być powtarzana nawet codziennie. Trzeba też zadbać o przycinanie pazurów i systematyczną higienę uszu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że charakterystyczne obwisłe uszy kotów nie występują od razu po narodzinach. Koty rodzą z uszkami stojącymi, które zmieniają się po pewnym czasie. Dobrze odżywiane i traktowane osobniki dożywają 12 – 16 lat. Trzeba jednak zaznaczyć, że rasa jest podatna na wiele chorób genetycznych, m.in. zmagają się z chorobami stawów i kości, deformację chrząstki ucha. Z czasem, mogą mieć też trudności w poruszaniu się. Na przestrzeni lat zdrowie kotów tej rasy znacznie się poprawiło, ale nadal jest to temat dość kontrowersyjny.
Czym karmić?
W skład diety kota szkockiego zwisłouchego musi wchodzić mięso. Generalnie ilość pokarmu powinna być dostosowana do wieku, wagi i aktywności kota. Odpowiednio zbilansowane i pełnowartościowe posiłki wspomagają prawidłowy rozwój kota. Specjaliści podkreślają, że pokarm musi zawierać chondropritektory, które zapobiegają chorobom zwyrodnieniowym stawów zwierzęcia. Rasa ma skłonność do nadwagi, spowodowane to może być nudą i barkiem aktywności. Kot je, kiedy jest znudzony!
Kot szkocki zwisłouchy – dla kogo?
Chociaż kot szkocki zwisłouchy jest uroczym „przytulakiem” nie jest to zwierzę dla wszystkich. Lepiej sobie z nim poradzą doświadczeni hodowcy. Trzeba też mieć świadomość, że z wiekiem kot może być mniej sprawny i będzie wymagał stałej opieki weterynaryjnej. To wiąże się z kosztami. Poza tym nie jest on samotnikiem i uwielbia stałą obecność ludzi lub innych zwierząt. Dla niektórych problemem są też sprawy etyczne. Hodowlę tego przesympatycznego kota trzeba więc starannie rozważyć.
Tekst: Bogumiła Pierzchanowska
Fot. pixabay, plsdk, maratius78, Natakay