Nawet osoby mało interesujące się historią kotów doskonale wiedzą, że te tajemnicze zwierzęta, które obdarzają nas łaskawie swoją obecnością, w Egipcie uchodziły za święte, oddawano im część boską. Cóż, sama bogini Bastet ukazywana była w ikonografii z maską kota na twarzy. O ich znaczeniu świadczy również i to, że były podobnie jak ludzie mumifikowane po śmierci. W XIX wieku wiele mumii kotów egipskich trafiło do Wielkiej Brytanii. Jeśli patrzymy na współczesnego kota egipskiego, to jest on niezwykle podobny do swoich poprzedników, których wizerunki znajdują się na starożytnych malowidłach.
Kot egipski mau – historia rasy
Nie wiadomo do końca skąd się kot egipski mau wywodzi. Ten, żyjący w starożytnym Egipcie był najprawdopodobniej udomowionym podgatunkiem żbika nubijskiego. Na przestrzeni wieków potomkowie dawnych kotów egipskich praktycznie wyginęły. Hodowcy, w drugiej połowie XX wielu, marzyli o odtworzeniu rasy utrwalonej na egipskich malowidłach. Teorie są tutaj różne. Podaje się, że ogromną miłością egipskie koty darzyła rosyjska księżniczka Natalia Trubecka. To ona miała przywieźć do Europy dwa okazy, natomiast hodowlę tej rasy założyła już w USA. Inna teoria zaś głosi, ze kot egipski mau powstał ze skrzyżowania kota abisyńskiego, kota amerykańskiego i kota syjamskiego.
Kot egipski mau – wygląd
W Polsce jest kilka dobrych hodowli tego egzotycznego kota. Zanim jednak ktoś się zdecyduje na mruczącego przyjaciela, warto poznać kilka faktów na temat jego charakteru i funkcjonowania w domu. Kot egipski mau należy do kotów średniej wielkości. Tułów jest długi, dość szczupły, zakończony cienki ogonem z charakterystycznymi czarnymi plamami. Bardzo ciekawa jest głowa kota egipskiego: niewielka z szeroko rozstawionymi uszami i oczami w kolorze agrestowej zieleni. Dodatkowo oczy są otoczone kreską, takim kocim „makijażem” nadającym zwierzęciu bardzo waleczny wygląd. Na czubku głowy zazwyczaj znajduje się wzór w postaci litery M. Znawcy egipskich kotów twierdzą, że zarys wzoru to symbol skarabeusza, co ma świadczyć, że koty egipskie są potomkami tych żyjących w starożytności. Sierść jest niezwykle delikatna, ściśle przylegająca do ciała. Niezwykła jest maść: lekko srebrna, brązowa, naturalnie cętkowana. Wzorzec rasy wymaga występowania znaku skarabeusza na czole, ciemnych plamek na tułowiu, „naszyjnika” na szyi i ciemnej pręgi wzdłuż kręgosłupa.
Tryb życia i zachowanie kota egipskiego
Kot egipski, mimo swojego egzotycznego pochodzenia, nie jest zbyt trudny w hodowli. Oczywiście, jak każdy kot ma swoje humory i oczekiwania. Dość szybko aklimatyzuje się w domu, ale z reguły wybierze sobie w otoczeniu jedną osobę, które okaże swoją atencję. To on wybiera, a pozostałych traktuje dość nieufnie. Uwielbia być w centrum zainteresowania. Często inicjuje i włącza się do zabawy. Nie lubi spędzać samotnie czasu. Dość nerwowo reaguje na nowe dźwięki, obrazy, zapachy. Szybko się wtedy wycofuje. To urodzony wyczynowiec. Kocha biegać, wdrapywać się na drzewa. Lepiej czuje się w dużym domu z ogrodem. W niewielkim mieszkaniu może czuć się niezbyt komfortowo.
Kot egipski mau – o tym trzeba wiedzieć
Kot egipski kocha jeść. Trzeba uważać z ilością podawanego jedzenia. Może jeść karmę mokrą, a także jedzenie przygotowywane sposobem domowym. Jako jedyna rasa uwielbia karmę suchą, wiąże się to z miejscem pochodzenia tych zwierzaków. Wtedy jednak trzeba pamiętać o odpowiedniej suplementacji. Konieczne będzie też odpowiednia ilość ruchu, by nasz ulubieniec zbytnio nie przytył. Kot mau nie ma większych problemów zdrowotnych. Jeśli jednak będzie potrzebna konsultacja z weterynarzem, należy pamiętać, że jest dość wrażliwy na lekarstwa i narkozę. Trzeba też uważać na schorzenia zębów i to już od szczeniaka. Uwielbiają ciepło, jeśli spacer jesienią lub zimą – należy zadbać o ubranko. Koty egipskie czasami zachowują się jak psy, lubią aportować, można je nauczyć wielu sztuczek. Kot egipski mau jest dość łatwy w utrzymaniu, ale jest to zwierzę wyjątkowe i nie można o tym zapominać wybierając go na domowego przyjaciela.
Autorka: Bogumiła Pierzchanowska
fot. pixabay